Wycieczka edukacyjna klas czwartych.
(Zam: 30.05.2012 r., godz. 11.55)We wtorek 29 maja o godzinie 6:00 rano wyruszyliśmy na długo wyczekiwaną wycieczkę. Naszym pierwszym punktem na trasie była Kłodawa, a dokładniej kopalnia soli.
Już o 10:30 byliśmy w windach, które zawiozły nas na głębokość 600 m pod ziemię.
Zjazd był ,,nieziemski’’ – aż nam się uszy ,,pozatykały’’ (włosy nie mogły ,,stanąć dęba’’ bo byliśmy w kaskach). W podziemiach mogliśmy zobaczyć prawdziwe, ciężkie pracę górnika ale też piękne wykopaliska służące obecnie za trasę wycieczkową. Gdy nieco się zniżyliśmy natknęliśmy się na wampira i ogromnego pająka…. Krwi i krzyku co niemiara. Po 2,5 godzinie, obdarowani pięknymi kryształami soli ale też i spożywczej do kuchni, udaliśmy się na obiad. A potem znowu adrenalina – akademia rycerska u kasztelu w Uniejowie. Pokaz broni średniowiecznej – nasz kolega Artur Getka nawet strzelał. Huk wystrzału co prawda ogłuszył go chociaż tylko na kilka minut. Pozostali mogli już tylko ćwiczyć strzelanie z łuku lub rzut włócznią.
Na ,,deser’’ zwiedzaliśmy wieżę a w niej wnętrza obradujące życie w średniowieczu w tym – salę tortur.
Jak zwykle – wszystko, co dobre szybko się kończy – pod opieką naszych wychowawców p. Małgorzaty Michalik i Anny Królik oraz p. Marzeny Przybysz ruszyliśmy w drogę powrotną. Szczęśliwi i zadowoleni wróciliśmy zgodnie z przewidywaniami na godzinę 20:00.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z tej wycieczki.
Uczniowie klas czwartych.
Zjazd był ,,nieziemski’’ – aż nam się uszy ,,pozatykały’’ (włosy nie mogły ,,stanąć dęba’’ bo byliśmy w kaskach). W podziemiach mogliśmy zobaczyć prawdziwe, ciężkie pracę górnika ale też piękne wykopaliska służące obecnie za trasę wycieczkową. Gdy nieco się zniżyliśmy natknęliśmy się na wampira i ogromnego pająka…. Krwi i krzyku co niemiara. Po 2,5 godzinie, obdarowani pięknymi kryształami soli ale też i spożywczej do kuchni, udaliśmy się na obiad. A potem znowu adrenalina – akademia rycerska u kasztelu w Uniejowie. Pokaz broni średniowiecznej – nasz kolega Artur Getka nawet strzelał. Huk wystrzału co prawda ogłuszył go chociaż tylko na kilka minut. Pozostali mogli już tylko ćwiczyć strzelanie z łuku lub rzut włócznią.
Na ,,deser’’ zwiedzaliśmy wieżę a w niej wnętrza obradujące życie w średniowieczu w tym – salę tortur.
Jak zwykle – wszystko, co dobre szybko się kończy – pod opieką naszych wychowawców p. Małgorzaty Michalik i Anny Królik oraz p. Marzeny Przybysz ruszyliśmy w drogę powrotną. Szczęśliwi i zadowoleni wróciliśmy zgodnie z przewidywaniami na godzinę 20:00.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z tej wycieczki.
Uczniowie klas czwartych.